Wolność finansowa – pojęcie obce wielu z nas
Któż choć raz nie marzył o posiadaniu milionów, które zabezpieczyły by nas i naszych bliskich pod względem materialnym. Brak konieczności pracy zarobkowej i możliwość oddawania się pasjom brzmi jak niedościgniony sen. Dlaczego pomimo tego, że każdy z nas ma taką możliwość, tak niewielu udaje się uzyskać wolność finansową?
Czym jest wolność finansowa?
Wolność finansowa to stan posiadanego majątku w takiej wysokości, w której odsetki od kapitału przekraczają miesięczne wydatki. Innymi słowy zarabiamy więcej niż jesteśmy w stanie (rozsądnie) wydać. Nie każdy z nas uświadamia sobie fakt, że zarobi ponad milion złotych. Jak to jest, że jedni zarabiając niezbyt wiele co roku wyjeżdżają na wakacje, podczas gdy ich lepiej zarabiający koledzy żyją od wypłaty do wypłaty?
- Od świadomości konieczności oszczędzania do wolności finansowej daleka droga
- Pospolite zjadacze pieniędzy, czyli dlaczego tak dużo tracimy
- Nauka oszczędzania i inwestowania
Od słów do czynów daleka droga
Jak pokazuje wiele badań ogólnie jesteśmy świadomi, że należy oszczędzać, aby zabezpieczyć się na przyszłe nieprzewidziane wypadki. Gdyby zapytać statystycznego przechodnia czy wie, że powinien oszczędzać, uzyskalibyśmy w przeważającej większości odpowiedź pozytywną. Gdyby dołożyć do pytania drugą część czy robi to, odsetek pozytywnych odpowiedzi spadłby poniżej połowy do około 30% – 35%. Łatwiej bowiem powiedzieć, że trzeba oszczędzać niż przejść do systematycznego oszczędzania. Dla wielu osób czynność ta kojarzy się z serią wyrzeczeń i liczeniem każdej złotówki. Upowszechniony jest także pogląd, że żeby być bogatym trzeba dużo zarabiać, mieć własną wielką firmę, wygrać w totolotka lub ukraść. Powtarzając te frazy sami sabotujemy swoje działania, a raczej usprawiedliwiamy ich brak. Skoro nie zaczęliśmy oszczędzać i planować własny budżet domowy nie osiągniemy nigdy wolności finansowej. „Podróż tysiąca mil zaczyna się od jednego kroku” (Konfucjusz), trzeba tylko ten krok postawić.
Pospolite zjadacze pieniędzy, czyli dlaczego tak dużo tracimy
Wolności finansowej nie da się osiągnąć bez oszczędzania. Wielu próbuje oszukać los w hazardzie lub czekając na jego uśmiech w totolotku lub grach sportowych. Niewiele osób przyjmuje do wiadomości, że stają do nierównej walki. Totalizator, STS, kasyna i inne podobne to tylko biznesy, które mają przynieść dochody właścicielom. Jednak każdy biznes potrzebuje klientów, a ci przyciągani są obietnicą szybkiego wzbogacenia się. Zazwyczaj wygrana 100 zł pokrywana jest z 400 zł przegranych przez innych. W innym wypadku biznes by się nie opłacał.
Inną przyczyną utraty pieniędzy jest uleganie zachciankom. Wystarczy rozejrzeć się po własnym mieszkaniu i zobaczyć wiele rzeczy zakupionych okazyjnie czy na promocji. Ile z tych przedmiotów jest naprawdę potrzebnych, a ile po prostu się kurzy zalegając na półce. Promocje i reklamy kuszą. Ich zadaniem jest przekonać nas, że to właśnie ten produkt jest nam niezbędny, lub że dzięki niemu będzie nam się żyło lepiej. Bez uświadomienia sobie tego i rozważnego podejmowania decyzji zakupowych wolności finansowej nie uzyskamy, niezależnie, ile byśmy zarabiali.
Wolność finansowa a nauka oszczędzania i inwestowania
Gdy już przejdziemy do pierwszego kroku, czyli oszczędzania, trzeba się zastanowić jak robić to mądrze. Najważniejsze, że zaczęliśmy, teraz czas na konsekwentne trwanie w postanowieniu i optymalizację tego procesu. Życie jest dynamiczne i zmienne, dlatego nie ma idealnego rozwiązania i planu. Potrzeba poszukiwać nowych rozwiązań, a stare poddawać krytycznej ocenie. Po osiągnięciu poziomu zabezpieczenia w postaci poduszki finansowej można przejść na wyższy poziom pomnażania kapitału. Inwestowanie daje duże możliwości, ale wiąże się też z ryzykiem. Nauka jest najlepszą inwestycją. Inwestowanie w siebie poprzez rozwijanie kompetencji i umiejętności przynosić będzie benefity przez całe życie.
Podsumowanie
Droga do finansowej wolności nie jest łatwa. Jednak możliwości jakie daje wielokrotnie przekraczają wyrzeczenia jakie ponieśliśmy po drodze. Zamiast usprawiedliwiać brak działania wymówkami i oklepanymi frazami zacznij działać. Nawet jeżeli nie osiągniesz celu będziesz znacznie dalej niż nic nie robiąc i czekając na szczęście.